Czy lubisz spać w hamaku? Ja uwielbiam, więc od chwili, w której Zander powiesił swój duży, ultralekki hamak w ogrodzie, praktycznie z niego nie wychodzę. Istnieją jednak dwa czynniki, które uniemożliwiają relaks w hamaku. Są to: deszcz i komary…
Oczywiście istnieją gotowe rozwiązania na jedno i drugie. Nad hamakiem można zawiesić tarp, a cały hamak włożyć w tunel z moskitiery. Ba! Producenci wiszących kokonów ludzkich proponują gotowe komplety, za które oczywiście życzą sobie ciężkie pieniądze.
Można też osłonić się od oberwanej chmury i krwiopijców jednocześnie, bez konieczności uszczuplania portfela. Wystarczy do tego namiot, który może już posiadacie. Spójrzcie sami:
Zaletą tego rozwiązania jest brak konieczności zakupu i wożenia dodatkowych elementów, podczas gdy namiot nadal można rozbić na ziemi, zatykając przepusty kulką z folii, papierkiem, czymkolwiek.
Do momentu niniejszej publikacji, wnętrze odwróconego namiotu ostało się suche mimo nieustającego przez dobę deszczu. Warto jednak zamocować “dach” pod większym kątem względem nieba, czyli “bardziej poziomo”. W tym celu przydadzą się posiadane śledzie oraz cienka linka.
Miłego hamakowania! 🙂
Nie śpij w hamaku bo cię ukradną !
😉
Nie wiem co za Sis. Ja jestem tutaj – a kuku! Fajnie zobaczyć Twoją uśmiechniętą buźkę, nawet przy okazji tak niecodziennego, zakręconego, powiewającego na wietrze i okutanego namiotem wpisu 🙂 No cóż – to właśnie mój Brat proszę państwa … 🙂