Za górami, za lasami,
za rzekami i morzami,
żyje farmer, czyli rolnik
Czym się żywi? Arbuzami!
Pracuje od wschodu
do zachodu słońca
Na marzenie odkłada
trudnego pieniądza…
Lecz nawet ciężka praca
może być wesoła
gdy za przyjaciela
człowiek ma sokoła!
Co wita Cię z rana
gdy jesteś zaspany:
“Hej tam w traktorze!
Rzuć myszkę, kochany!”
Pewnie! Łap myszkę!
Ale dałeś nura!
Pewny siebie ptaku
może złapiesz szczura ?
Złapać może złapię
gdy zaburczy mi w brzuchu,
a ty dwunogi strzeż się!
Kręconych podmuchów!
Kręcone podmuchy?
O czym ten ptak gada?
O rety! Zander! Na trzeciej!
Toż to małe Tornada!
Tańcząca kurzu śruba
się przez pole się toczy
Stoisz jej na drodze?
Chroń głowę i oczy!
Jeden dopiero się
zorientował gdy
wicher mu pudłem
w łeb przyładował!
Dla równowagi owy rolnik
znajdzie w polu
pięć kilo przedojrzałych,
acz słodkich pomidorów.
Do garnka je wrzuci
z cebulą i czosnkiem
sos do spaghetti
tak zrobi najprościej
W dzień wolny swe ciało
w źródle wymoczy
wszak nie tylko arbuzem
życie się toczy!
Jak szczęście dopisze
wyciągnie z wody rybę
w pomidorach ją wsadzi
za rozgrzaną szybę
Szmaczniejsza będzie
od żołwia z ogniska –
mięsa w nim tyle co
pensetą wyiskasz…
A słyszeliście kawał o
chłopaku z Pomorza
co z Aborygenami przez
rzekę niósł taaakiego węgorza?
Nie węgorz a pyton!
dwu i pół metrowy
co z nim zrobicie?
“Będzie domowy!” *
A wszystkiemu przygląda
się Australii maskotka
autograf nam zostawia
– patrz poniższa fotka…
Kangura ślad w piachu:
ogon, łapy, o rety!
Po środku odciśnięte
jaja jak berety !!!
* “Będzie domowy”, czyli “we will make it a pet” – dla Aborygenów znaczy tyle co po prostu “zjemy go”.
Oświadczenie: powyższa historia zrodziła się w wyobraźni autora. Wszelkie podobieństwa pomiędzy opisanymi incydentami a fotografiami oraz filmem są zupełnie przypadkowe. Czyżby? 😉
Dobranoc dzieci kochane!
Extra baja!!! Zdolniacha 🙂
Arbuzowy jest, aha, po prostu żywot Twój … 🙂 Dobra baja Brat, ale na Madzię nie działa. Po przeczytaniu nadal fika jak mała małpka i ani Jej w głowie spanie, drzemanie tudzież inne formy relaksu. Buzialki 🙂
Kolejna część BAJKA O PEWNYM ROLNIKU