Film podsumowuje cztery tygodnie jazdy przez najgorętszy klimat do tej pory. Na jednym ujęciu trzymam się jedną ręką jadącego obok pojazdu, a drugą ręką trzymam aparat – przy prędkości 40 km/h kierownicy nikt nie trzyma. Nie próbujcie tego w domu, to wymaga wprawy i zaufania w prawa rządzące wszechświatem. 😉
Po obejrzeniu filmu jakie macie odczucia na temat Birmy? Raj czy piekło?