… pozostanie moim przyjacielem.
Wietnam przeszedł znaczące zmiany w ciągu ostatnich kilku dekad. Odkąd kraj otworzył się na reformy gospodarcze i liberalizację rynku pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, doświadczył szybkiego wzrostu gospodarczego i rozwoju społecznego. Zmiany są dostrzegalne na przestrzeni zaledwie kilku lat, nawet podczas trwania pandemii, przed którą uciekłem do Polski z Wietnamu właśnie. W 2017 roku przejechanie motorem 150 km z Da Nang do Quang Ngai zajęło mi prawie cały dzień. Wprawdzie droga szybkiego ruchu NH1 łącząca Hanoi i Sajgon od późnych lat 50-tych przyspieszyłaby tę przeprawę, ale jazda nią nie należy do przyjemnych, a już na pewno bezpiecznych. Komuś odwiedzającemu Wietnam po raz pierwszy odradzam takie pomysły. Na ukończeniu jest już całkiem nowa autostrada łącząca północ z południem od granicy chińskiej aż po kambodżańską. Interesujący mnie odcinek jest już oddany do użytku i to nim właśnie przewiózł mnie jeden z prywatnych przewoźników, których przybyło jak grzybów po deszczu. Quang Ngai ujrzałem już dwie godziny po wylądowaniu w Da Nang, podziwiając przez okno toyoty znajomy odcień zieleni, ściśle związanej z ciężkim, mokrym powietrzem. Co zrobiło to powietrze (we współpracy z morską bryzą) z moim rowerem i sprzętem, widać na tych dwóch filmikach.
W takim oto stanie zastałem rower:
Myślisz, że rower był w kiepskim stanie? Zobacz w jakim stanie zastałem resztę ekwipunku. Sprzęt w tej jednej walizce kosztował 5 tysięcy złotych! Rzekomo stała przez cały czas “w środku”. Nie ustaliłem w środku czego. Kurnika czy gołębiarni?
Wietnam dużo zainwestował w rozwój infrastruktury, szczególnie w obszarach takich jak transport, energia i telekomunikacja. Oprócz autostrad kraj zbudował linie kolejowe, lotniska i porty morskie oraz rozszerzył dostęp do elektryczności i szybkiego internetu. Jedną z najważniejszych zmian jest zwiększenie się ilości osób w klasie średniej. Gospodarka Wietnamu rozwijała się w średnim tempie (roczny przyrost PKB wynosił około 6%), co doprowadziło do wzrostu dochodów i poziomu życia wielu ludzi. W rezultacie klasa średnia rozwinęła się pod względem wielkości i wpływów, co odcisnęło się na kulturze, polityce i normach społecznych kraju. Mógłbym dalej rozwodzić się nad poprawą systemu edukacji i służby zdrowotnej, ale nie chcę Cię zanudzać. Przechodzę do meritum: Wietnam czyni znaczne postępy w unowocześnianiu swojej gospodarki, a zmiany są widoczne w wielu dziedzinach życia, szczególnie w poprawie jakości życia tubylców.
Samo Quang Ngai, leżące poza szlakiem turystycznym, też się zmieniło. Mojej uwadze nie umknęły nowe restauracje, kawiarnie, obiekty sportowe i sale eventowe. Przybyło tu białych. Wiem to nie dlatego, że ich dostrzegłem, lecz dlatego, że ja sam wśród tubylców już nie robię takiej furory jak wcześniej. To oczywiście znaczy, że język angielski też stał się bardziej powszechny. Wszystkiego przybyło, lecz nie zawsze to przekłada się na bilans dodatni. Przybyło też wszechobecnych śmieci na poboczach i w rzekach. Przybyło także samochodów…
Według statystyk z Vietnam Register (agencji odpowiedzialnej za zarządzanie i regulację transportu drogowego w Wietnamie) w czerwcu 2021 r. zarejestrowanych w kraju byo około 3,5 miliona samochodów, co odpowiada wskaźnikowi posiadania samochodu na poziomie około 3,7% populacji (97,5 mln ludzi). Warto jednak zauważyć, że liczba posiadaczy samochodów gwałtownie wzrosła w ostatnich latach, szczególnie na obszarach miejskich. Liczba samochodów na drogach wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat, a wielu wietnamskich konsumentów postrzega posiadanie samochodu jako symbol statusu społecznego i postępu gospodarczego. Rząd wietnamski podejmuje również kroki w celu pobudzenia rozwoju krajowego przemysłu motoryzacyjnego w celu zwiększenia samowystarczalności kraju w produkcji pojazdów i zmniejszenia jego zależności od importu. Tym sposobem w 2017 powstał VinFast – producent elektrycznych crossoverów, autobusów i skuterów.
Tymczasem infrastruktura Wietnamu nie jest i długo nie będzie gotowa na to, aby wszyscy Wietnamczycy nagle przesiedli się do samochodów. Wąskie uliczki dojazdowe, małe posesje i brak miejsc parkingowych – to tylko niektóre z przeszkód. Urbanistykę kształtuje się przez pokolenia, a nie w ciągu jednej dekady. Gdyby do samochodów przesiadło się dzisiaj choćby 10% populacji, to byłaby komunikacyjna tragedia, tymczasem coraz więcej gospodarstw “samochodem stoi”. Najgorzej jest w Ho Chi Minh (dawny Sajgon) oraz w Hanoi, stolicy, której radni ogłosili, że do roku 2030 wprowadzą ban na motocykle. Spróbujmy to sobie wyobrazić: Miasto, w którym jest 2500 motocykli na kilometr kwadratowy, nagle nie może używać motocykli. Równie dobrze mogliby każdemu mieszkańcowi Hanoi uciąć rękę. To jest ponoć chytry plan władz miasta, by uczynić motocyklistów pasażerami nie tylko samochodów, ale także – póki co raczkującego – transportu publicznego. Obecnie Hanoi wciąż nie ma metra, podczas gdy w Wietnamie sprzedaje się średnio 750 nowych samochodów dziennie. A ile motocykli? 8000. Osiem. Tysięcy. Nowych. Motocykli. Dziennie. Niech to wybrzmi!
Zakazanie używania wszystkich motocykli w Hanoi miałoby znaczący wpływ na system transportowy miasta, ponieważ motocykle są najpowszechniejszym środkiem transportu. Ludzie musieliby przerzucić się na transport alternatywny, czyli do autobusów lub samochodów. Skutkiem będą gigantyczne korki, szczególnie w godzinach szczytu. Z drugiej strony motocykle są głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w stolicy, a zakaz ich używania mógłby doprowadzić do poprawy jakości powietrza. Przyniosłoby to znaczne korzyści zdrowotne mieszkańcom miasta, zwłaszcza tym, którzy cierpią na problemy z oddychaniem. Poprawienie jakości powietrza w miastach to tylko jedno z wyzwań stojących przed rządem Wietnamu. Nierówność dochodów pozostaje nadal poważnym problemem, a wiele osób wciąż żyje w ubóstwie. Kraj stoi również w obliczu wyzwań środowiskowych, w tym nie tylko wspomniane już zanieczyszczenie powietrza, ale również wylesianie i zmiana klimatu.
Ogólnie rzecz biorąc, transformacja Wietnamu w ostatnich latach jest fascynującym zjawiskiem, a kraj nadal ewoluuje i zmienia się na wiele sposobów. O zmianach już wystarczy, w końcu większość podróżujących do Wietnamu odwiedza kraj nie po to, by przekonać się jak bardzo przypomina wszystko to, co znają ze swoich rozwiniętych miast “zachodu”. Większość chce zobaczyć jak bardzo się różni od wszystkiego tego, co już znają. Po pierwsze kolektywizm. Społeczeństwo wietnamskie kładzie większy nacisk na kolektywizm i harmonię grupową niż na indywidualizm. Oznacza to, że jednostki mogą częściej przedkładać potrzeby i pragnienia swojej rodziny, społeczności lub grupy społecznej nad własne interesy. Po drugie szacunek dla starszych: kultura wietnamska przywiązuje dużą wagę do okazywania szacunku osobom starszym lub zajmującym wysokie stanowiska. Istotne jest także budowanie i utrzymywanie relacji, gdyż powiązania i sieci społeczne odgrywają znaczącą rolę w życiu osobistym i zawodowym. Po trzecie tradycja. Kultura wietnamska jest przesiąknięta interesującymi zwyczajami, a przez cały rok obchodzonych jest wiele ważnych świąt i festiwali. Skoncentruję się teraz tylko na jednym z nich: Dniu Młodzieży.
Wietnamski Związek Młodzieży, społeczno-polityczna organizacja zrzeszająca młodzież w Wietnamie, powstała 26 marca 1931 roku. Od tego czasu Dzień Młodzieży stał się dniem uznania osiągnięć młodzieży w różnych dziedzinach, m.in. oświaty, kultury, sportu i aktywizmu społecznego. Dzień Młodzieży jest też dla młodych Wietnamczyków okazją do refleksji nad rolą młodych ludzi w kształtowaniu przyszłości kraju. Podczas dwudniowego festiwalu dbywa się wiele imprez i zajęć, w tym zawody sportowe, występy kulturalne i prezentacje prac społecznych.
Skąd się dowiedziałem o tym jakże ważnym wydarzeniu? Przygotowań do niego nie sposób przeoczyć! Po zachodzie słońca, gdy wieczorna bryza czyni powietrze lżejszym i znośniejszym, młodzi wychodzą na ulice całymi hordami, aby przygotowywać układy taneczne. Tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć. Dlatego przygotowałem dla Was filmik z samego centrum wydarzeń…
Taka impreza odbywa się tylko raz na trzy lata! Zastrzeżenie #1: na filmie widać tylko tańce i zabawę wieńczącą wydarzenie, ale Dzień Młodzieży to także odgrywanie scen historycznych, śpiewanie pieśni narodowych, czytanie poezji itd. Zastrzeżenie #2: młodzież na filmie jest w stu procentach trzeźwa. Tak się bawią bez alkoholu. Czy napiliby się chętnie, gdyby nie było nauczycieli, to już odrębna kwestia.
Zaczynając pisać ten artykuł miałem w głowie tylko puentę: Wietnam się zmienia, ale pewne rzeczy się w nim nie zmienią jeszcze długo. Mam na myśli tradycje, które czynią ten kraj tak niesamowitym. Czy to właśnie dzięki bogatej tradycji Wietnam wgryzł się głęboko w moją skórę? A może dzięki “namacalnemu szczęściu”, czyli stylowi życia, jakie można tu wieść? Czy może dlatego, że poznałem w tym miejscu wielu niezwykłych ludzi, którzy traktują mnie jak członka rodziny? Niezależnie od przyczyny fakty są takie, że noszę Wietnam w sercu i Huy… pozostanie moim przyjacielem.
Bibliografia:
BBC: Hanoi plan to ban motorbikes by 2030 to combat pollution: bbc.com/news/world-asia-40498052
Dobry kierunek na wyjazd. Ciekawy tekst! Pozdrawiam!!