Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie! Dzięki Waszemu wkładowi już wiem, które okładki mają szansę się wyróżnić na tle innych, oraz które w ogóle nie przyciągają uwagi. Przedstawiam filmik z losowania i ogłaszam zwycięzcę. Czytaj dalej
Więcej info o książce i zamówienie >> TUTAJ <<
Drogi czytelniku! Masz okazję dostać pierwszy egzemplarz mojej książki. Będzie ona dostępna w sprzedaży już w październiku, ale Ty masz szansę otrzymać ją z oryginalną dedykacją ponad miesiąc przed innymi. Jedyne co musisz zrobić to zagłosować. Masz czas do 23 sierpnia. Zapraszam do zabawy! Czytaj dalej
Nie taki wpis planowałem na kwiecień. Miały być zapowiedzi, pokazanie Wam okładki, „przewertowanie wnętrza”, przedsprzedaż… Jak to zwykle bywa życie, lub raczej, trwająca właśnie apokalipsa, pokrzyżowała te plany. Czytaj dalej
Jakub Porada (TVN): Wytłumacz naszym widzom skąd, mimo wszystko to się wzięło, że za punkt startowy wybrałeś Sydney, a nie np. Casablankę? Jakaś zasada przecież musiała Ci przyświecać w Twoim planie…
Ja: Hmmm. Sydney jest na literę „S”, tak samo jak Szczecin… Czytaj dalej
Moim celem jest was rozśmieszyć dwuminutowym filmikiem. Napiszcie w komentarzach czy mi się udało! 🙂 Czytaj dalej
Prezentuję swoją pierwszą książkę. Praca nad nią pochłonęła potwornie dużo czasu. Słowo po słowie, poprawka za poprawką, wersja za wersją, razem zyzyliony godzin. Moi pierwsi czytelnicy to między innymi Dagmara Kowalska oraz Robert Maciąg. Wydawcy drodzy, Daniel napisał świetną książkę ? ŚWIETNĄ!!!!, napisała Dagmara na stronie radia Zet. Książkę świetnie się czyta, skomentował Robert… Czytaj dalej
W końcu dotarłem do Quảng Ngãi. Był ciepły prysznic, ciepłe łóżko i ciepli ludzie. W pracy okazało się, że szkoła na miesiąc została z jednym nauczycielem (obcokrajowcem) zamiast trzech. Ze mną. 36 godzin zajęć tygodniowo zamiast 22 kontraktowych, na szczęście tylko przez jeden miesiąc. Potem się uspokoiło. Na chwilę… Czytaj dalej
Witaj pod nowym adresem www.bike2.be ! Od tej pory wiadomości będą przychodzić z nowego adresu email. Upewnijcie się, że nie trafiają do spamu 🙂 U góry jest nowa mapa, lepiej obrazująca moją dotychczasową tułaczkę. Dużo gór, nieskończenie wiele podjazdów. Czytaj dalej
Unoszę się na wodzie. Nie wiem czy to jezioro czy ocean. Woda jest spokojna. Skąd tu tyle wody? Skąd ja się tutaj wziąłem? Rozglądam się dookoła. Nie widzę nic prócz wody i paru dryfujących przedmiotów. Żółte i czarne unoszą się na wodzie, podobnie jak ja. Przecież to … moje sakwy! Wśród nich jest torba na kierownicę. Też się unosi, ale powoli zanurza. Podpływam i chwytam ją zanim zniknie w czeluści. Zaglądam so środka. O nie! Jest pełna wody. Wszystko stracone: aparat, zdjęcia, notatki, telefon, paszport. To jakiś koszmar! Wybudza mnie z niego ryk megafonu. Świta.
Czytaj dalej
Jeżeli komukolwiek wydaje się, że ja jestem tu na wakacjach, oto pierwsze dziesięć dni w Laosie… Czytaj dalej