Kochany D!
nawet nie wiesz jak się cieszę, że w dniu Twoich 30. urodzin spełnia się Twoje marzenie, by być ‘w drodze’. Niech ta podróż będzie niezwykła! Czytaj dalej
Kochany D!
nawet nie wiesz jak się cieszę, że w dniu Twoich 30. urodzin spełnia się Twoje marzenie, by być ‘w drodze’. Niech ta podróż będzie niezwykła! Czytaj dalej
Umina Beach. Ostatnia rozmowa na skype z rodzicami – gdy ich tylko ujrzałem, spytałem bez namysłu: “dlaczego jesteście tak ciepło ubrani?” To wręcz przerażające, jak szybko można zapomnieć o polskiej zimie i przyzwyczaić się do nowego klimatu. Gorące słońce chlebem powszednim w zaledwie dwa tygodnie. Wcale nie chcę tak szybko się przyzwyczajać! Pragnę się tym cieszyć każdego dnia. Szczególnie, że ostatnie 10 dni ilustruje dosłownie nazwę naszych wiz: Work & Holiday. Czytaj dalej
Poznawanie nowego miejsca na rowerze to najlepszy sposób na poznawanie nowego miejsca. Sprawdźcie sami. Można zobaczyć tak wiele jednego dnia. Tak naprawdę to właśnie jeden dzień przeznaczyliśmy na zaliczenie głównych atrakcji Sydney. Jeden wyjątkowo upalny dzień… Czytaj dalej
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne! Oko cieszy bujna roślinność, Sydney jest niesamowicie zielone. Fauna zaskakuje i oczy i uszy: na wolności latają kolorowe papugi, zaskakuje mnie cała masa nowych ptaków, które wydają dziwne dźwięki, np. wielkie czarne ptaszyska, niby kruki, wydają dźwięk: jakby stękał Azjata z zatkanym nosem. Mam nadzieję, przyłapać kiedyś jednego na gorącym uczynku z dyktafonem. Czytaj dalej
Jest wieczór. Siedzę na tarasie i podziwiam pierwszy pełny księżyc nad oceanem. Patrzę w prawo i widzę nieznany mi gwiazdozbiór – to Krzyż Południa. Zobaczycie go na flagach paru krajów południowej półkuli, w tym Australii.
Mija czwarta doba w Sydney. Aklimatyzujemy się. Pierwszy dzień, zaraz po przylocie, spędziliśmy na plaży. Taki teleport z zimy w ostre słońce kosztuje nas trochę spalonej skóry – trzeba częściej się smarować. Czytaj dalej
Mili Państwo, przed Wami Hefajstos, rower w miarę klasyczny i stonowany, ale gdy przyjdzie co do czego potrafi być szybki, agresywny i zwrotny, co udowodnił. Przejechał do tego momentu już 620 km, więc mogę już coś o nim powiedzieć. Na test zabrałem go do Czech, gdzie w zeszłym tygodniu przejechał 450 km, w tym wiele podjazdów…
Yesterday, Friday, August 22nd, 2014. On the same day we were both granted a “Work & Travel” visa in Australia. This program is available for Polish citizens since only three weeks ago! Only 200 visas per year and we got in! The plan has formed: work in Australia to save as much as possible and return back to Poland on bicycles. Australian dollars will allow us to travel longer than Polish Zlotys. Czytaj dalej
Wczoraj, piątek 22 sierpnia 2014. Jednego dnia dowiedzieliśmy się, że przyznano nam wizy ‘Pracuj i zwiedzaj’ w Australii. Ten program jest dostępny dla Polaków od zaledwie trzech tygodni! Tylko 200 miejsc na rok i udało się nam dostać! Ułożył się plan: popracować w Australii aby zaoszczędzić jak najwięcej i z końcem wizy wyruszyć w powolną podróż powrotną do Polski. Australijskie dolary pozwolą nam podróżować dłużej niż złotówki. Czytaj dalej
A long adventure also requires a suitable tent. A typical igloo is comfortable, small and light, but may lack a porch, which makes it hard to cook a meal when it rains. Czytaj dalej
Na długą wyprawę warto pomyśleć także o odpowiednim namiocie. Typowe iglo jest komfortowe, małe i lekkie po spakowaniu, ale zwykle brak mu krytego przedsionka i podczas deszczu trudno ugotować posiłek. Czytaj dalej